Wracać
To samo miejsce teraz i rok wcześniej…
Ten sam spokój, te same drzewa, te same dróżki…
Wszystko wyglądało tak samo jak rok temu, tylko my nieco starsi…
Wtedy Witoria nie potrafiła sama chodzić, czuła się bezpiecznie trzymając nas za ręce.
Teraz trudno złapać Ją w kadrze, najchętniej sama by wzięła aparat w swoje małe rączki.
Leave a Reply