O nas
To Ona stała się brakującym puzzlem naszej codzienności.
To dzięki Niej robię rzeczy niepojęte dla mnie jeszcze jakiś czas temu.
To Ona skłoniła mnie do wzięcia aparatu i doskonalenia umiejętności fotograficznych.
To Ona spowodowała, że rozpoczęłam zapychać najbliższym skrzynki meilowe zdjęciami.
Ona to urocza blondyneczka, która od października 2012 roku dzieli z nami swe smutki i radości.
Na imię Jej Wiktoria.
To On przekonał mnie, że mail może nie jest najlepszą formą komunikacji – mój mąż 😉
Witajcie w wikulinka.pl !
Leave a Reply